Kiedy dowiedziałem się o ataku na Pawła Adamowicza, pomyślałem, że stało się coś surrealistycznego. Ale nie. Wydarzenia z Gdańska są idealną alegorią Polski drugiej dekady XXI wieku – kraju słów pisanych z dużej litery, dysfunkcyjnych instytucji, pozorowanych działań, jałowego k (…)